Opisuje dość dokładnie sprzęt jakim gram, gdyż z mojego doświadczenia wynika, że amatorzy popełniają całe mnóstwo błędów kompletując swój zestaw kijów. Pomijając standardowy set ironów bardzo często i woody i wedge są dobierana bardzo przypadkowo.
Należy wiedzieć, że przy wedgach i ironach niezbędna jest różnica loftu minimum 4 stopnie w kolejnych kijach, a przy woodach od 2 do 3 stopni.
Tak więc prawidłowy, przykładowy zestaw to wedge 60, 56, 52 i PW lub 58, 54, 50 i PW.
Woody i hybrydy to lofty od 23 do 15 stopnie co 2 lub 3 stopnie.
Shafty wszystkich kijów powinny być tego samego typu i być tak samo wyważone tj. mieć taki sam tzw. swing weight lub tzw. MOI (Moment of Inertia). Wizyta u club-fittera jest niezbędna, jeżeli chce się mieć dobrze dopasowany zestaw kijów.
Mój zestaw kijów
Od samego początku mojej przygody z golfem pozostawałem wierny jednej marce kijów-ironów – Callaway.
Miałem kolejno:
a. Używane-metalowe X16
b. Grafitowe X18
c. Stalowe X22
d. Stalowe X22 Tour
e. Callaway X RAZR Forged (PW-i5), shafty S300.
W 2016 roku mój przyjaciel, dyplomowany Club-Fitter Maciej Miszczak zrobił mi specjalne kije, będące prawdziwym Rolls Roycem – Maltby Forged, zestaw od PW do i5. Kije są idealnie dopasowane do mojej budowy i mojego swingu. Są najlepsze jakimi grałem.
Używam wedgy Callawaya 60, 56 i 52, shafty S200. Są one również specjalnie dopasowane do zestawu moich ironów.
Kilka lat grałem woodami i hybrydami Taylor Made, ale od kliku ponad roku gram serią Nike Covert – wood 5 loft 19, wood 3 loft 16, driver VRS Tour loft 11. Shafty stiff.
Używam też hybrydy Titleist 915 z loftem 24.
Mój putter to Scotty Cameron Titleist przedłużony do 37 cali. Gripy GolfPride.
Próbowałem wielu różnych piłek (Nike, Taylor Made, Callaway) i stwierdziłem, że jednak Titleist ProV1 (czarne) są dla mnie najlepsze.
Obecnie staram się grać wyłącznie nowymi piłkami. Nowa piłka leci dalej i lepiej zachowuje się na greenie.
Bardzo lubię buty golfowe Head, których używam do gier na polu oraz buty True Linkswear lub Foot Joy, których używam do treningów.
Obecnie mam turniejową torbę Teitleist, duża, wygodna, trwała i ładna.
W podróżach używam mniejszej i lżejszej torby Cobra.
Gram często bez czapki :-), bez okularów, w koszulkach różnych marek, z różnych pól z logo Team Target54.
Używam programu do pomiaru skuteczności i jakości gry StrokeValue® oraz dalmierza Bushnell.